Prawdziwe i nieprawdziwe czarownice
Nie jest tajemnicą poliszynela, że dla większości ludzi, którzy słyszą słowo czarownica, kojarzy im się ona z magią, chatką z piernika, pędzeniem eliksirów, czy być może hollywoodzkimi, wysokubudżetowymi produkacjami dla mas. I nie ma w tym niczego złego, jednak warto zadać sobie pytanie „Jak było naprawdę?” Czy czarownice rzeczywiście istniały? Czym się różniły od swoich baśniowych pierwowzorów? Czytając artykuł uzyskacie odpowiedzi na te pytania.
Na początek zapoznajmy się z ogólnoprzyjętą definicją słowa czarownica. W tej sytuacji posłużę się tekstem z wikipedii. Brzmi on tak: Czarownica to osoba, w niektórych wierzeniach ludowych kobieta, zajmująca się czarną magią, kojarzona z siłami nieczystymi – często z szatanem. W folklorze pojawiają się także dobre czarownice, które zajmują się białą magią. Z pewnością ów opis nie przypomina mieszkającej w chatce z piernika wiedźmy, która występuje w Jasiu i Małgosi. Poza tym większość skojarzeń pasuję, lecz warto pochylić się nad drugim zdaniem definicji. Jest ono kluczowe, by pojąć prawdziwą naturę historycznych klęp. Czarownica jest wyrazem nacechowanym negatywnie, ale „biała magia” brzmi jak coś użytecznego, służącego ludziom i nie szkodzącemu nikomu. Dlaczego? Bo w dużej mierze dokładnie tak było.
Czarownica – dobra? Ale jak to?
Tak. Istniały dobre wiedźmy, szczególnie we wczesnośredniowiecznej kulturze słowiańskiej. Zwykle były to starsze kobiety, mieszkające na uboczu i mające duże doświadczenie. Owe czarownice krótko mówiąc wyróżniały się tym, że były nieco bardziej mądrzejsze od innych, mieszkających we wsi ludzi. Czarami nazywano rzeczy i praktyki, które dzisiaj dla nas wydają się być oczywiste. Czarownica bazując na podstawowych oznakach meteorologicznych, potrafiła przewidzieć, jaka będzie jutro pogoda lub znała działanie różnych ziół i roślin, którym często zmieniała nazwę tak, by móc utrzymać swe stanowisko osoby wszechwiedzącej. Dodajmy do tego aspekt religijny, pradawne wierzenia, brak szerszej wiedzy na temat zjawisk pogodowych i nagle nauka staje się magią. Wiedźmy były szanowane do tego stopnia, że okoliczni mieszkańcy bardzo się o nie troszczyli, a nawet strzegli jej dokładnego miejsca zamieszkania w obawie, iż utracą jedyną mądrą babę, która potrafiła sporządzić lekarstwo na ból pleców czy gorączkę, co w tamtych czasach było nie lada problemem.
Czarownice zasługują, by spalić je na stosie
Do takiego przekonania przyczyniły się głównie nurty chrześcijańskie uznawszy wiedźmy za pomiot szatana, którego należy się pozbyć. Do najczęstszych oskarżeń można było zaliczyć: kontakty z diabłem i oddawanie mu czci, paranie się czarną magią, odrzucenie Boga, gromadzenie się na sabatach, rozpustę, nierząd, sprowadzanie chorób, zarazy, opętań, śmierci, impotencji, niepłodności ludzi i zwierząt, profanacja mszy lub hostii konsekrowanej, nieurodzaj i związane z nim zniszczenia plonów. Można więc rzec, że od XV wieku z czarownic zrobiono kozły ofiarne, odpowiedzialne za wszystkie złe rzeczy. Do rozpoczęcia polowań na czarownice w dużej mierze przyczynił się spisany przez dominikańskego inkwizytora Heinricha Kramera katolicki traktat Malleus Maleficarum (Młot na czarownice) z 1487 roku. Niedługo po tym inkwizycja pozbawiła życia tysiąca kobiet, często bez żadnego procesu. Zdarzało się, że podczas tortur oskarżone przyznawały się do stawianych im zarzutów, jednak kto by tego nie zrobił, gdyby jego palce były miażdżone, a kości łamane?
Sabaty
W nowożytnych wierzeniach ludowych sabat miał być legendarnym nocnym zlotem czarownic i demonów na obrady, ucztę i zabawy (podobno głównie orgiastyczne). Odbywał się przeważnie na łysych szczytach trudno dostępnych gór podczas pełni księżyca. Do dziś nie wiadomo, czy takie wydarzenia rzeczywiście miały miejsce, gdyż pomimo zeznań wielu naocznych świadków tamtych czasów, nie udało się ustalić ile z tych opowieści było prawdą.
Odniesienia w kulturze
Czarownice stały się tematem przewodnim wielu filmów (głównie fantasy) takich jak: Polowanie na czarownice (2011), Czarownica (2014), muzyki (ludowe piosenki, folk, zespół Black Sabbath) lub gier komputerowych np. seria gier Wiedźmin.
Jak widać historia nie jest czarno-biała i w wielu historiach można odnaleźć ziarnko prawdy w każdej legendzie czy ludowej opowieści. Rzecz jasna to nie tak, że czarownice wyginęły, wszakże na świecie wciąż można znaleźć osoby o paranormalnych zdolnościach. Pojęcie czarownica występuje w religii Wicca, a także w wielu animistycznych kultach plemion afrykańskich. Wiedźmy – złe czy dobre? Historyczna prawda, jak zwykle, leży po środku.
Bibliografia
www.wikipedia.org
https://www.youtube.com/watch?v=zdTOmDt4ZKU
https://pl.pinterest.com